Autor: Zuzia Dym
Oceniająca: Luavinda
No cóż…
jestem na stażu, a więc trzeba coś robić. Już tydzień minął mi w tej grupie, a
chętnych na recenzje brak. Dlatego też – by zostać tu na dłużej – przygarnęłam
blog z wolnej kolejki. Czy podołam? Zobaczymy.
Pierwsze wrażenie: 10/20
Na początku
miałam minę jak mężczyźni na nagłówku. Jak spisać pierwsze wrażenie? – myślenie
zajęło mi więcej czasu niż samo czytanie.
Kolumny
boczne. Prawa kolumna jest nieco odsunięta od końca strony, za to lewa mocno do niej przysunięta,
dopiero jak zmniejszyłam stronę, zauważyłam, że jednak lewa kolumna nie jest przyklejony na stałe do końca strony. Widać,
że są nierówno rozmieszczone względem nagłówka.
Informacje,
które znajdują się na prawym pasku, polecam wyśrodkować, o wiele lepiej by to
wyglądało.
Przejrzałam
wszystko dogłębnie i stwierdzam, że za bardzo naciskasz na komentowanie.
Stanowczo za bardzo.
Rozdział I
„A następny będzie... jak po tym będzie przynajmniej 3 komy! Wiem
okrutna jestem :p”
Kolumna prawa
„I. Rozdział XI - już jest, KOMENTOWAĆ”
„Nie obraziłabym się gdybyś zostawił komentarz :)”
Rozdział XI
„Dzięki za komentarze
4 komy = nowy rozdział.”
Rozdział X
„Czytać i komentować!!”
Rozdział V
„Czytasz = Komentujesz”
Rozdział III część II
„CZYTASZ=KOMENTUJESZ”
I znowu nasza tradycyjna cena: 4 komentarze = Nowy rozdział. A im
szybciej będą 4 komentarze, tym szybciej będzie nowy rozdział :) Postarajcie
się!
Ale! Znalazłam także:
„Postanowiłam nie wymuszać komentarzy, ale fajnie by było
gdyście dobili chociaż 4 komentarze :)”
No i nareszcie…
Nie wymuszaj komentarzy, to irytuje. To tak jakbyś pisała tylko po to, by ktoś
skomentował tekst. Czymś takim nie zainteresujesz czytelników…
A tutaj co
się stało? Rozdział pierwszy jest dostosowany do komputerów, a rozdział drugi –
do telefonów. Oj… niefajnie. Odnośnie rozdziałów – nie ma żadnych akapitów.
A tutaj? Od
kiedy tekst opowiadania jest wyśrodkowany? W następnych rozdziałach jest tak
jak być powinno, dlaczego tutaj jest inaczej?
Grafika: 16/20
Nagłówek - według
mnie jest on niedopracowany. Cały obrazek jest zwykłym prostokątem. Można się
nim pobawić, wymazać tło, zaokrąglić rogi, albo pomieszać z innymi obrazkami –
o wiele lepiej to wygląda.
Zauważyłam,
że na końcu każdego rozdziału dodajesz obrazek. Jest to ciekawa forma oddania
nastroju rozdziału, czy też wydarzeń, ale…
Postaraj się
aby obrazki miały dobrą rozdzielczość, rozpikselowane nie są miłe dla oka.
Fabuła/Akcja: 14/35
Główna
bohatera - Victoria Smith – bierze udział w X-Factorze, chce zostać
piosenkarką. Jej marzenie się spełnia, przechodzi do następnego etapu. Wraz z
koleżankami wybiera się na imprezę, po powrocie do domu zastaje „złodzieja”.
Dzięki szybkiej interwencji policji okazuje się, że był to jej były partner.
Niedługo potem Victoria spotyka swojego starego
przyjaciela – Logana. Powrót wspomnień, łamanie obietnic, tajemnicza wiadomość.
Czy nastolatka poradzi sobie z tym wszystkim?
a) Bohaterowie 4/10
Nie ma opisów żadnego z bohaterów, nawet twarzy. Mógłby się pojawić
chociaż opis jej przyjaciółek, już podaruję osoby, które widzi…
„Dwóch
znałam, Tom i Siva, chłopaki dziewczyn, ale reszta... nie mam pojęcia kim są.” –
Dlaczego nie są opisani? Skąd mam wiedzieć, jak wyglądają?
„Tom
podszedł do Kely, a pan grzywa podszedł do mnie.” – Kim jest „pan grzywa”?
Czyżby chodząca grzywka? A może któryś z tych panów?
Pojawiła się
też sprzeczność na końcu rozdziału drugiego i na początku rozdziału trzeciego. Victoria
idzie na imprezę, pod koniec rozdziału
drugiego dajesz zdjęcie jej stroju, w którym idzie na imprezę (dlaczego nie
jest on opisany? Po co zdjęcia?), a na samym początku rozdziału trzeciego dziewczyna
nie ma się w co ubrać.
„Trzeba się
zbierać! Wstałam z łóżka i stanęłam przed szafą. Wywróciłam ją do góry nogami,
a i tak nie znalazłam fajnego kompletu! Szukałam i szukałam, ale nic nie
znalazłam.”
Na szczęście
nieco później zaczynają się opisy ubrań postaci. Szkoda tylko, że jest mało
tych ważniejszych opisów.
Jeszcze nie
znalazłam swojego ulubionego bohatera. Za to główna bohaterka nieco mnie
irytuje, za bardzo panikuje i robi z siebie „dziwaka”.
„Oboje
wyszliśmy z klubu. Szło się dość przyjemnie, był(wiał) lekki wiatr (boże,(przecinek) gadam o pogodzie), ale
powracając do tematu,(przecinek) było
przyjemnie. Z Nathan'em dużo rozmawiałam. Dowiedzieliśmy się o sobie troszkę.
Kiedy doszliśmy do mojego domu,(przecinek)
Nath przytulił mnie i nie chciał puścić, on chyba chciał mnie udusić!!(jeden wykrzyknik starczy) Kiedy grzywa mnie
wreszcie puściła i sobie poszła,(przecinek)
mogłam wejść spokojnie do domu.(Akapit)
W domu
było spokojnie, aż za spokojnie! Poszłam do kuchni po patelnie(patelnię), przecież jakaś ochrona musi być! Zaświeciłam
latarkę (w telefonie, a gdzie?) i poszłam na górę. Sprawdziłam wszystkie
pokoje, ale w żadnym nikogo nie znalazłam, zaszłam jeszcze do łazienki, bo tam
nie byłam, a tam... Ktoś stał! Podeszłam do niego... cicho na paluszkach i
walnęłam go w głowę patelnią. Szybko zadzwoniłam na policję i zaczęłam
przeszukiwać mu kieszenie.” -
Zaraz…. Co jej odwaliło? U niej w domu musi być hałas, by czuła się
bezpiecznie? Skąd wiedziała, że ktoś tam jest? Co to w ogóle za akcja?
Niekiedy
zaczynasz wstęp do jakiejś akcji i nie
kończysz, albo po prostu piszesz przebieg wątku i nie opisujesz go.
„Chłopcy
wyszli, a my wzięłyśmy się do pracy...” – Jakiej pracy? Co konkretnie robiły?
Tańczyły?
„Dziewczyny
trochę mnie krytykowały, ale później przestały i zaczęły tańczyć.” – Za co
krytykowały?
b) Świat przedstawiony 5/10
Jak dla mnie
rozdziały są za krótkie, za mało rozbudowane. Także za mało opisów miejsc
akcji.
„Założyłam
buty i wsiadłam w samochód (do samochodu). Dojechałam na miejsce bardzo
szybko. Poszam(poszłam) do pokoju nr.12 (liczby piszemy słownie), w którym, tak jak mi
pisały, siedziały dziewczyny.” – Jak wyglądało to miejsce? Jak wyglądał pokój?
Kto tam był?
„Wzięłam
magnetofon i moją ulubioną płytę "Wild Ones - Flo Rida" (to nie jest cudzysłów, tak swoją
drogą) i ze wszystkim poszłam do łazienki. [...](to oznacza, że fragment tekstu został pominięty, skoro piszesz opowiadanie - po jaką cholerę to tutaj wsadzasz?) Już po umyciu się i przebraniu nadszedł czas na makijaż.”
„Ten "Dreams" był naprawdę jak
marzenie! Weszłyśmy do klubu, który w środku wyglądał tak samo niesamowicie jak
na zewnątrz. Kely poszła zamówić nam drinki, a my zaczęłyśmy szukać jakiegoś
wolnego stolika.” – Jak wyglądał? Co miał takiego niesamowitego? Gdzie się
znajdował?
c) Przeżycia wewnętrzne 3/10
W oczy
rzucają mi się głównie podkreślenia złości lub – jak by tu nazwać… Po prostu
negatywnych emocji.
„ -ILE JESZE
MAMY CZEKAĆ?!!! – wszasneła(wrzasnęła) […].” – Nie trzeba od razu pisać
wszystkiego wielkimi literami i przesadzać z wykrzyknikami. Za bardzo
podkreślasz złość.
„Szło się
dość przyjemnie, był(wiał) lekki wiatr (boże,(przecinek) gadam o pogodzie), ale powracając do
tematu było przyjemnie.”
„Chłopak
zdążył wrzasnąć "PAMIĘTAJ! POPAMIĘTASZ MNIE!"”
d) Dialogi 2/5
Głównie nie wiadomo,
co kto mówi. Niektóre kwestie są podpisane, ale większość – nie. Mam się sama
domyślić? Ustalić kolejność wypowiedzi bohaterów? Komentarzy do wypowiedzi też
jest malutko(choć miejscami są), nie wiem, czy
oni mówią sztywno, czy mam sobie sama dopasować emocje, wyrazy twarzy. Gdzieniegdzie
są kropki, których być nie powinno, a miejscami (gdzie być powinny) po prostu
ich nie ma.
„-(spacja)Heeej... Wiecie gdzie jest Nareesha i
Kelsely? - powiedział. Każdy z chłopaków podskoczył, a dwoje na siebie wpadło.”
– Kto powiedział? Wcześniej nie ma żadnej wzmianki.
„-(spacja)Dziewczyny... co wy robicie? - zapytał
któryś z chłopaków.
-A co? Nie
widać. (Znak zapytania)
-Dobra
dziewczyny, przestańcie.
-Okey.”
„Aż tu
nagle... (linijka niżej, enter)- Ej! Oddawaj!
- Nare zabrała mi mojego Full Cap'a (Capa). Goniłam ją i goniłam, aż w końcu mi oddała
moją czapeczkę
(nakrycie głowy).”
-Nie dotykać
moich czapek!
-Ej, Nathan!
Znaleźliśmy twojego damskiego sobowtóra.
-Okej!
Chłopaki,( przecinek) wynocha! Chcemy zrobić próbę. Bez kropki -
powiedziała Kelsely. (kropka)
-Dobra.
Cześć.”
„-(spacja)W przebieralni od godziny siedzą Siedzą od godziny w przebieralni.(brak kropki) - powiedział (chyba) Siva.”
„- No witam!
Widzę, że jeszcze w rozsypce.(brak kropki) –
powiedziała,( przecinek) śmiejąc się.”
„- Dziewczyno! Jutro powalisz wszystkich na
łopatki (a nie mówi się
przypadkiem „na kolana”?)!
- Haha. Na pewno.
- Dasz radę. Idziemy gdzieś?
- Jasne! A gdzie? -spytałasię (siebie czy koleżankę?) Kelsey.
- Do mnie. A gdzie indziej. – odpowiedziała,( przecinek) śmiejąc się.”
- Haha. Na pewno.
- Dasz radę. Idziemy gdzieś?
- Jasne! A gdzie? -spytała
- Do mnie. A gdzie indziej. – odpowiedziała,( przecinek) śmiejąc się.”
„- Czemu się
spóźniłaś? - spytała się (spytała Nare, albo też spytała mnie Nare)
Nare.”
„- I
ostatnia uczestniczka... Victoria Smith.
Poszłam na scenę. (jak wyglądała scena? Kto był jurorem? Czy był ktoś jeszcze na sali?)
- Co na zaśpiewasz?
- The Wanted - All Time Low - zaczęła grać muzyka.” – „ - The Wanted utwór (bądź myślnik) All Time Low. - Zaczęła grać muzyka.”
Poszłam na scenę. (jak wyglądała scena? Kto był jurorem? Czy był ktoś jeszcze na sali?)
- Co na zaśpiewasz?
- The Wanted - All Time Low - zaczęła grać muzyka.” – „ - The Wanted utwór (bądź myślnik) All Time Low. - Zaczęła grać muzyka.”
„- Mówiłam,
że położysz wszystkich na łopatki?! Jury nic nie umiało powiedzieć!
- Heh. Teraz trzeba poczekać na wyniki.
- Nie możesz odpaść. Byłaś za dobra.
- Się zobaczy. Doba, (Dobra. Przecinek) idę, zaraz ogłoszenie wyników. - Wyszłam z pokoju... wszyscy wyszli ze swoich pokoi. Całą gromadą szliśmy na scenę. Nagle podbiegła do mnie pewna dziewczyna. (jak wyglądała?)
- Hej! Jestem Eva. Świetnie zaśpiewałaś.(brak kropki) - powiedziała.”
- Heh. Teraz trzeba poczekać na wyniki.
- Nie możesz odpaść. Byłaś za dobra.
- Się zobaczy. Doba, (Dobra. Przecinek) idę, zaraz ogłoszenie wyników. - Wyszłam z pokoju... wszyscy wyszli ze swoich pokoi. Całą gromadą szliśmy na scenę. Nagle podbiegła do mnie pewna dziewczyna. (jak wyglądała?)
- Hej! Jestem Eva. Świetnie zaśpiewałaś.(brak kropki) - powiedziała.”
„- No
pewnie! – (duża litera)dziewczyna
uśmiechnęła się i pobiegła za mną na górę.”
„- Na pocztę
nigdy nie jest za późno. – (duża litera)listonosz dał mi jeden list i poszedł sobie
(oddalił się).”
„- Dobrze... Wszyscy przepięknie
zaśpiewaliście, ale tylko niektórzy zostaną. Dzisiaj opadnie... Eliza Williams
(klask*klask*klask ( WTF?) Eliza ukłoniła się i
zeszła ze sceny), Roger Davis (Roger szedł ze sceny), Matilda Brown (Matilda
ukłoniła się i zeszła ze sceny ze łzami w oczach), Angelina Johnson (Angelina
odwróciła głowę i zeszła ze sceny) i Martinez Rodriguez (on tez zszedł ze
sceny). Brawa dla tych,( przecinek, którzy) co zostali! Byliście świetni! Do zobaczenia za
tydzień!” – „Dobrze… Wszyscy przepięknie
zaśpiewaliście, ale tylko niektórzy z was zostaną. Dzisiaj odpadnie Eliza
Wiliams, Roger Davis, Matilda Brown, Angelina Johnson i Martinez Rodriguez. –
Wszyscy wyczytani zeszli z sceny. Na ich twarzach widniał smutek, dziewczyny
nawet płakały. – Brawa dla tych, co zostali! Byliście świetni! Do zobaczenia za
tydzień!”
„-Kurna, ale to mocne! – powiedziałam, (przecinek) dławiąc się.
- To akurat jest słabe. Najwyraźniej nigdy tego nie piłaś. – (duża litera)dziewczyna zaczęła się śmiać. - A gdzie tamte?
- Tańczyć poszły.
- I najwyraźniej my też idziemy. (bez kropki )– powiedziała, a ja zobaczyłam,(przecinek) jak zmierzają do nas chłopcy, których widziałam na próbie, pan Tom i pan grzywka.”
- To akurat jest słabe. Najwyraźniej nigdy tego nie piłaś. – (duża litera)dziewczyna zaczęła się śmiać. - A gdzie tamte?
- Tańczyć poszły.
- I najwyraźniej my też idziemy. (bez kropki )– powiedziała, a ja zobaczyłam,(przecinek) jak zmierzają do nas chłopcy, których widziałam na próbie, pan Tom i pan grzywka.”
„Tańczyliśmy dość długo, aż w końcu chłopak coś powiedział.
- A tak ogółem... jak ty się nazywasz? - spytałsię.”
– Co powiedział?
- A tak ogółem... jak ty się nazywasz? - spytał
„Tańczyliśmy dość długo, aż w końcu chłopak powiedział:
- A tak ogółem… jak ty się nazywasz?”
„-ILE
JESZE MAMY CZEKAĆ?!!! – wszasneła(wrzasnęła),(przecinek)
chyba Nareesha (nie umiałam rozpoznać,(przecinek)
która tak wrzeszczy).”
Język/Styl: 15/20
Styl jest prosty
w przyswojeniu, brakuje mi tylko szerszych opisów postaci i miejsc. Jedna
rzecz, która zaśmieca język, to zbyt potoczna mowa. Niekiedy nie wiadomo, czy zdanie odebrać dosłownie, czy też w przenośni.
„Po jakiś 10
(liczby piszemy słownie) minutach dziewczyny przestały drzeć japę („japę” może drzeć
pies, po prostu przestały wrzeszczeć) i zorientowały się,(przecinek) kto
rzucił im pająka.
„Wchodząc do
kuchni,(przecinek) prawie
się nie wywaliłam
(przewróciłam, upadłam).”
„Obudziłam
się rano z igłami w głowie.” – Igły w głowie? „Obudziłam
się z bólem głowy.”
„Skacowana
nie przejęłam się tym zbytnio.” – Po prostu lekko otumaniona.
„-
Oczochodzi?” – „O co chodzi?”
„I nagle,
tak z buta,(przecinek) usłyszałyśmy wielkie (głośne) bum(uderzenie, trzask,
hałas).”
„Chłopacy
wywalili się schodów, a na ziemi powstała wielka kanapka.” – „Chłopcy spadli z schodów, leżeli jeden na drugim,
wyglądali jak kanapka.”
„- To nie
pora, bez przecinka ani miejsce na takie rozmowy.(brak kropki) - powiedziałam zgryźliwie i zaczęłam lampić(patrzeć) się
w ekran telefonu.”
„Dzieciaki
latali w tą i spowrotem.” – „Dzieciaki biegały w tę
i z powrotem.”
Pomysłowość/Oryginalność:
17/20
Dziewczyna,
nie do końca dorosła, chce sprawdzić się w roli piosenkarki. Perypetie obecnego
życia przeplatają się z powracającymi wspomnieniami. Wątek wydaje się banalny,
ale i takie opowiadanie także może być wyzwaniem. Ciekawy pomysł, ciekawe
akcje, jednak niektóre, nie do końca normalne wątki zaburzają całość. Mimo tego,
błędów, a także ubogich opisów nawet polubiłam to opowiadanie i sądzę, że
zostanę na dłużej w świecie wykreowanym przez autorkę (o ile wątki i opisy będą
bardziej rozwinięte…).
Błędy: 21/35
a) zagęszczenie 2/5
Błędy są,
owszem jest ich dość dużo. Głównie dotyczą dialogów i zbyt potocznych słów w
opisach.
b)
ortografia 10/10
Nic nie
znalazłam.
c)
interpunkcja 5/10
Najwięcej
błędów w dialogach.
„Pobiegłam w stronę budynku,(przecinek) w którym mamy się spotkać.”
„Wzięłam
starego,(przecinek) plastikowego (wielkiego)(dlaczego to słowo jest w nawiasie? Powinno być po przecinku)
pająka z szafki i rzuciłam im do przebieralni.”
„-
Dziewczyny zawsze się spóźniają jakieś 10 minut.(przecinek,
mała litera)Więc mam trochę czasu.”
„- Nie mam
rodziców.(brak kropki) - odpowiedziałam i poczułam,(przecinek) jak do oczu napływają mi łzy.”
d) inne błędy 4/10
„Umówiłam
się z dziewczynami na małą próbę. Dzyyyńńń.....”
– Jakie „dzyń”? „Nagle usłyszałam dzwonek”
„Był to
stary domek do prób mojej babci, przepisała mi go w testamencie.” – Jakie
babcia miała próby? „Był to stary domek, należał do
mojej babci, przepisała mi go w testamencie.” i teraz można dodać, że
odbywały się tam próby.
„W pokoju
znajdowało się pięcioro (pięciu, no chyba, że któryś z nich był kobietą) chłopaków,
których nie powinno być.”
„Dziewczyny
wybiegły z wrzaskiem (i niestety z poduszkami), a ja się śmiałam jak najęta („najęta”? szalona).” – Nigdy nie słyszałam, by w
szatni były poduszki.
„Po jakiś 10
minutach dziewczyny przestały drzeć japę („japę” może drzeć pies, po prostu przestały wrzeszczeć)
i zorientowały się,(przecinek) kto rzucił im pająka. "Rzuciły się one na mnie
jak dziecko na lody" (dlaczego
jest to w cudzysłowie?).(kropka) Zaczęły
mnie bić tymi głupimi poduszkami, a ja tylko się broniłam... w jakiś tam sposób.(„w jakiś tam sposób” – nic mi to
nie mówi, opisz, w jaki sposób)”
„Wstałam i
otrzepałam się z pierzu.(piór,
pierza)”
„Kiedy
dziewczyny wyszły,(przecinek) usiadłam (i zaczęłam
oglądać, by oglądać) oglądać Breaking Bad.”
„Poszłam do
swojego pokoju wybrać ciuchy i poszłam do łazienki.” – „Najpierw
poszłam do swojego pokoju wybrać ciuchy, a potem do łazienki”
„Będę
musiała powiedzieć to dziewczyną(dziewczynOM), ale to później!”
„- Jakiej rozsypce! Jeszcze tylko makijaż i
włosy! – odpowiedział(am) oburzona, a
dziewczyna weszła do mieszkania.”
„Nagle
usłyszałam dzwonek do drzwi. Zostawiłam nagrzaną lokówkę i poleciałam(pobiegłam,
polecieć można samolotem) na dół.”
„Nie miałam ochoty iść
sama w nocy (!) iść
do domu.” – „Nie miałam ochoty wrócić sama w nocy
do domu.”
„Po drugie, masz godzinę na uszykowanie się,
ponieważ po ciebie zachodzę(z tego co wiem zachodzi się w ciążę, po prostu
„przyjdę”).”
„Z moich
rozmyślań wyrwał mnie dzwonek do drzwi. Schowałam kartkę do kieszeni i poszłam
otworzyć drzwi.” – „[…] Schowałam kartkę do
kieszeni i poszłam je otworzyć.”
„Lecz oczywiście ktoś musiał mi przerwać!
Zeszłam na dół dowiedzieć się,(przecinek) kto tak się dobija. Otworzyłam drzwi, a w nich stała
Eva.” – Dlaczego nie jest
napisane, że przerwało jej pukanie do drzwi? „[..] kto tak się dobija.” –
Dobijać można się i przez ścianę, i przez okno, wtrąć wcześniej te drzwi.
Punkty dodatkowe
Brak
Podsumowanie
Sam pomysł nie jest zły. Minusem są nie tyle błędy, co ubogie opisy. Radzę posiedzieć nad rozdziałem, który ma być dodany i jeszcze raz dogłębnie go przeczytać i zanalizować. No i najważniejsze - powstrzymaj się od wymuszania komentarzy.
Razem punktów: 93/155
Ocena: Dostateczny (58,7%)
Dziękuje za ocene
OdpowiedzUsuńWedług mnie całego bloga zepsułam. Najpierw myślałam by dać zwykłe opowiadanie miłosne, aletaj jak ja uwielbiam robić musiałam dodać akcje. Jak zawsze xd.
Przestałam wymuszać komentarze, jak dadzą to dadzą.
Szablon robiła mi dziewczyna z zapytaj onet mi się spodobał, trochę chciałam zmienić nagłówek, ale nie mam talentu i bym go zniszczyła.
Błedy.... zapominam polskiego ;-; od roku mjeszkam w niemczech, musze znac perfect niemiecki by przejśc do lepszej szkoły, bo aktualnie jestem w gorszej. Przecinki i akapity.... nigdy nie wiem gdzie dokładnie stawia się przecinek 😂
Tiaaa... opisy, w tych pierwszych rozdziałach było wielkie nic. W tych nowszych bardziej się starałam ;-;
Yuhu orto na 10/10 myślałam, że będe mieć 0/10
A co do błedów to powiem jeszcze, że pisze na nowym telefonie. Ściągnełam sobie lepszą klawiaturę bo podstawowa mnie denerwowała i teraz mam głupią autokorekte która jak napisze jakieś błedne słowo np. kwiątki zmienia mi na jak zamiast kwiatki.
Popracuję nad błędami i tym wszystkim
Dziękuję za ocene i rady
Pozdrawiam :D